Relikwie z Drzewa Krzyża Świętego

Relikwie z Drzewa Krzyża Świętego

Relikwie z Drzewa Krzyża Świętego do dziś

                                     czynią wielkie cuda

   Niezwykła jest historia tych malutkich drewienek pobranych z krzyża Chrystusa, na którym dokonał on naszego zbawienia i na którym skonał. Legenda miesza się tu z historią, a dowody naukowe z cudami – o relikwiach Krzyża Świętego. Ojca Kazimierza Bielaka, zakonnika z klasztoru na Świętym Krzyżu, ogarnia wzruszenie. Jest 22 kwietnia 2011 r., Wielki Piątek. O godz. 15 w tym najstarszym sanktuarium w Polsce rozpoczną się uroczystości poświęcenia nowego, marmurowego tabernakulum. W jego wnętrzu, za szklanymi drzwiczkami umieszczono relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Drewniane drzazgi wzięte z krzyża, do którego przybito Chrystusa, na którym dokonał on naszego zbawienia i na którym skonał, są czczone na Świętym Krzyżu już tysiąc lat. A ich historia jest niezwykła. Miesza się w niej prawda historyczna z legendą, a twarde dowody naukowe ze świadectwami cudów. Ojciec Kazimierz za każdym razem, kiedy ma opowiedzieć o tych dwóch małych drewienkach, nie potrafi ukryć wzruszenia. Lekko drżącym głosem zaprasza na wycieczkę. To nie jest zwyczajna wycieczka, ale prawdziwa podróż w czasie. Przystanek pierwszy to Jerozolima.
   Na twarzy cesarzowej Heleny, matki cesarza rzymskiego Konstantyna Wielkiego i gorliwej chrześcijanki, maluje się wielkie zmartwienie. Jest 14 września 327 r. Od roku Helena, nie zważając na swoje 78 lat, poszukuje w Jerozolimie miejsca, gdzie złożono krzyż, na którym cierpiał i umarł Chrystus. Przez wiele miesięcy, z mapami w ręku, z planami starego miasta, przeprowadzała wywiady z potomkami dawnych mieszkańców i świadkami wydarzeń, które miały miejsce na Golgocie. Wie, że krzyż miał być wrzucony do cysterny wydrążonej w skale u stóp wzniesienia Golgoty.
   Przez długi czas apostołowie i pierwsi chrześcijanie otaczali kultem miejsce, w którym Jezus został ukrzyżowany, a także jego grób. Kult ten utrzymywał się nawet wtedy, gdy wojska cesarza Tytusa w 70 r. zniszczyły miasto, i trwał do 135 r., kiedy zdławiono drugie powstanie żydowskie. Chrześcijanie musieli opuścić Jerozolimę. Na jego gruzach cesarz Hadrian założył nowe, a miejsce żydowskiego kultu zamieniono w centrum kultu pogańskiego. Na wzgórzu Golgota Rzymianie postawili kapitol z posągami bóstw – w miejscu Grobu Pańskiego dumnie prężył się posag Jowisza, obok – statua Wenery.
   Taki widok w Jerozolimie zastała cesarzowa Helena, która przybyła tu z pielgrzymką po tym, jak jej syn Konstanty Wielki przyznał chrześcijanom pełną wolność religijną. Matka nakazała usunąć świątynię, rozpoczęła przekopywanie gruzów. I właśnie 14 września na dnie pękniętej skały znalazła trzy drewniane krzyże. (Do dziś, kościół czci pamięć o tym zdarzeniu w uroczystości Podwyższenia Krzyża Chrystusowego). Obok leżała tabliczka Piłata, na której w różnych językach obwieścił on, że ukrzyżowany Chrystus był żydowskim królem. Dwa krzyże należą do łotrów, których ukrzyżowano razem z Chrystusem. Ale który z nich jest krzyżem Nauczyciela? Stąd zmartwienie cesarzowej.
   Wybawia ją biskup Jerozolimy Makary. Najpierw każe wiernym modlić się o cud. Proszą Boga o znak. Idąc za światłem swojej wiary, biskup Makary każe przynieść kolejno trzy krzyże do łoża kobiety złożonej ciężką chorobą. Pierwszy i drugi krzyż nie uzdrowił jej, była już na progu śmierci. Ale kiedy wniesiono trzeci krzyż, kobieta, dotknąwszy go, została natychmiast uzdrowiona. – Nie ma słów odpowiednich, aby uczcić ten cud. Ogarnia bezgraniczne zdumienie na myśl, że święty dokument męki naszego Boga pozostał tyle lat ukryty pod ziemią, by zajaśnieć w chwili, gdy wróg rodzaju ludzkiego został pokonany – zawołał uradowany cesarz Konstanty. Największą część relikwii Krzyża Świętego cesarzowa Helena przekazała do sanktuarium Grobu Świętego w Jerozolimie. Drugi fragment przesłała do Konstantynopola. Trzecią część razem z innymi relikwiami Męki Pańskiej i ziemią z Golgoty przywiozła do Rzymu.
 
                            Relikwie drzewa Krzyża Świętego w Polsce
              
   Było to za panowania Bolesława Chrobrego. Król zaprosił do Polski królewicza węgierskiego Emeryka. Młodzieniec, jak to było w zwyczaju, przed daleką podróżą poprosił ojca – Stefana, króla Węgier — o błogosławieństwo. Król na pożegnanie zawiesił na szyi syna oprawione w złoto relikwie Krzyża Świętego.
   Do Polski stauroteki dotarły z Rusi i Węgier. Interesujący nas relikwiarz, przywiózł najprawdopodobniej do Krakowa król Węgier Stefan V w 1270 roku, gdzie posłużył do umocnienia układu zawartego przez króla Węgier z księciem krakowsko-sandomierskim Bolesławem Wstydliwym. Chodziło o uzyskanie poparcia ze strony księcia polskiego, w toczonym wówczas sporze pomiędzy Arpadami i Przemyślidami o spadek po austriackich Babenbergach, których ostatni przedstawiciel Fryderyk Bitny zginął w 1246 roku w zwycięskiej dla siebie bitwie.
   Relikwiarz pozostał w Krakowie, skąd w latach 1306 -1308 został przekazany benedyktynom łysogórskim przez Władysława Łokietka. Od tego momentu rozpoczyna się w Polsce kult Drzewa Krzyża Świętego. Wysunął on klasztor świętokrzyski, fundację księcia Bolesława III Krzywoustego i komesa Wojsława z lat 1135 – 1138, na pierwsze miejsce wśród klasztorów polskich. Szczególną pozycję zdobył klasztor łysogórski za panowania króla Władysława Jagiełły, który otoczył klasztor szczególną opieką, wprowadzając podwójny krzyż patriarchalny do heraldyki jagiellońskiej, jako swój osobisty herb. Nie bez znaczenia dla tego wyniesienia klasztoru był fakt, że ówczesny wybitny opat świętokrzyski Mikołaj Drozdek był spowiednikiem króla. W planach Władysława Jagiełły, benedyktyni świętokrzyscy mieli prowadzić chrystianizację na Rusi.
   O. Piotr Bednarski OMI podaje, że Krzyż Jezusa Chrystusa to dla każdego chrześcijanina źródło łaski i moc dająca zbawienie. Świadczą o tym m.in. krzyże przydrożne wpisane w krajobraz naszej ojczyzny. Niezliczona ich liczba pokazuje, że krzyż jest głęboko zakorzeniony w polskiej religijności i kulturze. Miejscem szczególnej czci krzyża jest Sanktuarium Świętokrzyskie – najstarsze w Polsce, gdzie od wieków przechowywane są relikwie Drzewa Krzyża, na którym umarł Jezus Chrystus. Klasztor Świętego Krzyża położony jest na Łyścu – zwanym również Łysą Górą – drugim co do wielkości szczycie Gór Świętokrzyskich. Łysa Góra była miejscem kultu religijnego jeszcze w czasach pogańskich. Legendy związane z tym miejscem mówią nie tylko o czci oddawanej tu bóstwom, ale również o „zamku” – ośrodku władzy, który miał poprzedzać fundację benedyktyńską.  
 

                         Sanktuarium Relikwii Krzyża Świętego